Wiele spośród leków stosowanych obecnie w terapii wykazuje strukturalne podobieństwo do znanych kancerogenów chemicznych, lub też może się przekształcić – przynajmniej teoretycznie – w związki o takim działaniu w wyniku przemian zachodzących w organizmie. Jednak wiele spośród znanych kancerogenów nie wykazuje strukturalnego podobieństwa do żadnej z wymienionych wyżej grup związków, a ponadto w każdej z wymienionych grup oprócz związków silnie kancerogennych znaleziono substancje nie ujawniające zupełnie takiego działania [41],
Niektóre spośród omawianych związków, np. nitrozoaminy, nie są kan- cerogenami per se zdolnością do indukowania nowotworów obdarzane są natomiast ich metabolity, które powstają jedynie w określonych warunkach. Z powyższych przyczyn strukturalne podobieństwo leków do znanych kancerogenów chemicznych ma dość ograniczoną przydatność do oceny prawdopodobieństwa właściwości rakotwórczych.
Wbrew obiegowym poglądom, zdolność do indukowania nowotworów nie jest wyłączną właściwością substancji otrzymywanych na drodze laboratoryjnej syntezy chemicznej. Znaczną liczbę kancerogenów zidentyfikowano wśród substancji wyizolowanych z roślin przykładem mogą być pochodne cykazyny, afiatoksyny, alkaloidy z grupy pirazolidyny [56],