Jest w dyrektywach socjalizacyjnych ujednolicenie, na tyle, by były one każdemu dostępne, ale i taki margines tolerancji na odchylenia, by można było uwzględnić różnice wykształcania się potrzeb(y), które dają obraz indywidualnego stylu życia (także seksualnego) w ramach stylu kultury.
Grupa społeczna socjalizująca programowo (rodzina, szkoła, organizacje) jest zainteresowana życiem seksualnym jednostki dwojako: i tym jego poziomem, który tworzą skonkretyzowane i zmentalizowane potrzeby fizjologiczno-społeczne, jak i tym, na którym sprowadza się je do całości społecznych „wyższego rzędu”. Są to: role, pozycje, instytucje, grupy, organizacje. Stąd też w pierwszym etapie socjalizacji, społecznie determinowane są same formy uzewnętrzniania się płciowości i potrzeb seksualnych w działaniach zewnętrznych, przekształcanie się tych potrzeb we wzory działania, internalizacja norm społecznych dotyczących płciowości, tak że tracą one swój zewnętrzny charakter i stają się „oczywiste” (osobne miejsce spania, inny sposób ubierania się). Na następnym etapie socjalizacji potrzeby seksualnej istotne są pozycje seksualne w grupie rówieśniczej i rozumienie roli społecznej (i jako oczekiwania otoczenia, i jako zadania podjęte przez osobę, pełnione funkcje), auto- stylizacja w roli płciowej. Zachowania autostylizacyjne komunikują otoczeniu, w jaki sposób jednostka pojmuje swoją rolę kobiecą czy męską, jakie widzi różnice w zakresie obowiązywania ogólnoetycznych norm i norm specyficznych dla sfery seksu. Płeć jest bowiem czynnikiem, który (podobnie jak wiek) wyraźnie wpływa na zakres obowiązywania, np. normy wierności, szerzej rozumianej w stosunku do kobiet, czy normy inicjacji seksualnej przedmałżeńskiej dla obydwu płci. Nawet przy tym samym zakresie normy, równo obejmującej wymaganiem jakiegoś zachowania się (czy stanu) kobiety i mężczyzn, socjalizacja może dotyczyć przyswojenia sobie odrębnych treści emocjonalnych, w zależności od płci (np. uczucia rodzicielskie, poświęcenie dla rodziny), czy w ogóle odrębnych sposobów manifestowania uczuć. Po etapie socjalizacji przez uczestnictwo w grupach rówieśniczych i rodzinno-pochodzeniowych, etap następny charakteryzuje: podejmowanie zadań, „wchodzenie w role”, przyjęcie odpowiednich postaw wobec potrzeb seksualnych. Wyolbrzymiając nieco różnice, można by mówić o przejściu od młodzieńczej rytu- alizacji zachowań seksualnych do dojrzałej instytucjonalizacji – małżeństwa i rodzicielstwa, czy też okresowych związków pary, bez legalizacji prawnej, bez rodzicielstwa, ale z przeniesieniem szeregu funkcji, jak i totalnego charakteru więzi, z układu rodzinno-małżeńskiego na „wolny związek” (Trawińska, 1977). Efektem takiej socjalizacji fizjologicznej potrzeby seksualnej, w którym norma społeczna – rodzinnej formy współżycia – staje się również potrzebą, jest przyjęcie norm jako zewnętrznego rozumienia własnych interesów. Reasumując uwagi o socjalizacji potrzeb, programowej i realizowanej przez grupy społeczne, trzeba podkreślić znaczenie faz biografii człowieka jako podstawy do stosowania różnych technik internalizujących normy i umożliwiających naśladownictwo pozytywnych wzorców i kształtowanie nawyków Nie ma możliwości wpajania sposobów działań typu imprinting, „nieodwracalnych” w stosunku do osób starych, jak i nie ma przeszkód, by na takie osoby oddziaływać socjotechnicznie (poprzez grupę), w kierunku podtrzymania potrzeb seksualnych. Okres młodości sprzyja oddziaływaniom kulturotechnicznym (przez literaturę, sztukę, kształcenie sprawności), ale słabiej integrują się elementy postaw, występują trudności na przejściach trzech etapów powstawania potrzeby.
Niespójne funkcjonowanie struktur przekonaniowych treści emocjonalnych
Stąd niespójne funkcjonowanie struktur przekonaniowych treści emocjonalnych czy słabo z nimi związanych czynności, stąd wartości i normy uznane, ale nie realizowane. Dorośli natomiast inaczej rozkładają akcenty, bo procesom wykonawczym (tak psychomotorycznym, jak i werbalnym) nazbyt często nie towarzyszą struktury przekonaniowe na temat seksu, ale stany uczuciowe i racjonalizacje ex post, a nawet wiele działań podejmuje się wbrew poglądom uznanym, bo wtedy wystarczy, aby zachowania seksualne były instrumentalne w stosunku do innych wartości. Licznych przykładów tego typu zachowań dostarczają układy seksualne przedmałżeńskie i po za małżeńskie.
Przyjmując za podstawę przedstawione uwarunkowania społeczne powstawania potrzeb, warto rozważyć dwa aspekty działań – instrumentalny i ustosunkowania – w odniesieniu do tak specyficznych zachowań, jakimi są zachowania seksualne (Reykowski, 1966 za Parson- sem). Przez aspekt ustosunkowania należy rozumieć stosunek sprawcy do czynu, do siebie samego i do otoczenia. Przez aspekt instrumentalny wykonanie czynności zgodne z celem czy programem. Prostytucja jest zachowaniem, w którym aspekt instrumentalny (oceniany pragmatycznie = efekt właściwy, oceniany hedonistycznie=skutek przyjemny) może nie budzić zastrzeżeń, natomiast aspekt ustosunkowania jest społecznie naganny. Homoseksualista, wchodząc po latach w związek heteroseksualny, może się legitymować jak najlepszym ustosunkowaniem i niemożnością działań instrumentalnych. Partner małżeński jest sprawny seksualnie, ale forsuje takie sposoby zachowań, których druga strona nie lubi i unika. W pierwszym przypadku ustosunkowanie narusza normy etyki godnościowej i wzajemnościowej, obniżając godność własną działających i rangę wzajemnego odniesienia (klient-towar, a nie więź uczuciowa). W trzecim przypadku negacja (obok argumentacji stosowanej do pierwszego) jest wzmocniona wykroczeniem przeciwko układowi pary, bo dochodzi pominięty element odpowiedzialności za wzajemną satysfakcję. W układach seksualnych przedmałżeńskich występuje nader często akceptacja normy zakazującej współżycia seksualnego (czy też z ograniczeniem do momentu powstania więzi emocjonalnej itp. ogranicznikami reguły), ale norma ta nie jest internalizowana, bardzo rzadko staje się własnym interesem 31, natomiast przy zachowaniu normatywnego charakteru zakazu,